Rozwój. Poprawki. Publikacje. Trolle nowej generacji. Piąty rok. Mnóstwo świetnych rzeczy czeka tuż za rogiem; nowe oddziały, nowe publikacje, nowe grupy czytelników i badaczy. Co możemy z tym wszystkim zrobić, jak poradzi sobie społeczność? Sprawdzanie tego to już połowa zabawy.
Wieczór w biurze zapadał,
Siadłem w krześle swym,
A w powietrze wznosił się
ze zwietrzałej kawy dym.
Nagle gdzieś z internetu
zamrugało do mnie coś.
Głowa ciężka, wzrok wysiadał;
trzeba było przetrwać noc.
W odnośnikach znalazłem:
"edytuj, radę dasz!"
Pomyślałem sobie, że: może to piekło, a może raj.
Wtedy menu rozbłysło
i pokazało mi jak.
Strony łkały o poprawki
i wołały do mnie ta-ak:
Witaj tu, w Hotelu Wikipedia! Tak tu pięknie jest (tak tu pięknie jest), tyle wolnych miejsc... Pracy, że hej, w Hotelu Wikipedia! W każdej porze dnia znajdziesz tutaj nas...
Wiele linków w portalu, zalążki to nie dość,
Użytkownicy mówią mi: wszyscy tkwimy tu, bo taki już nasz los.
Lista najpotrzebniejszych
rośnie, że aż strach.
Chociaż tną go z całych sił,
lecz się nie poddaje gad.
W końcu tylko pamiętam,
że już miałem dość.
Chciałem znaleźć przycisk "wstecz"
i nareszcie uciec stąd. Spokojnie, stwierdził Rambot, programują nas by brać. Choć wyjść możesz kiedy chcesz, to zostawisz tu swój wkład.
Witaj więc w Hotelu Wikipedia! Tak tu pięknie jest, tyle wolnych miejsc... Piszą wciąż w Hotelu Wikipedia. Możesz zrobić coś — I wandalikoś —