Translation requests/WQ/3/Pl/6
Strona 6.
[edit]Wstęp |
Założyciel |
Raporty |
Projekty |
Oddziały |
Prasa |
Świat |
Zakończenie |
+ |
br | cs | de | en | eo | es | fr | he | it | ja | ko | nl | oc| pl | pt | ru | sr | sv | zh | simple | vi || +/-
Główne trendy w prasie
[edit]W ostatnich miesiącach dało się zaobserwować kilka ogólnych trendów.
Wikipedia była często opisywana przez angielską i niemiecką prasę w 2004 r., ale przez prasę w innych językach została zauważona dopiero po rozpowszechnieniu wiadomości o milionowym artykule. W roku 2005 prasa nieanglojęzyczna osiągnęła wreszcie etap, w którym teksty o Wikipedii przestały być jedynie prostym wyjaśnieniem dla nieświadomej publiczności czym "jest" Wikipedia. Zaczęto się bardziej skupiać na dużych wydarzeniach i wywiadach o konkretnych sprawach. W wielu krajach wygląda na to, że Wikipedia jest uznawana za źródło bez żadnych dodatkowych wyjaśnień. Przykładowo, styczniowa wiadomość o potencjalnej umowie z Google była szeroko komentowana w prasie i na blogach w wielu językach.
Autorzy wielu wersji językowych udzielają teraz regularnych wywiadów na temat konkretnych spraw w swoich projektach. Przykładem jest wywiad Anthere dla neteconomie.com na temat opinii Fundacji o takich projektach jak Google Print Library Project, NYPL Digital Gallery czy o altruistycznych zachowaniach firm w rodzaju Yahoo!.
Drugą widoczną tendencją jest coraz większa ilość informacji o projektach innych niż Wikipedia, zwłaszcza o Wikinews (media uwielbiają pisać same o sobie). Duże raporty na te tematy pojawiały się w Businessweeku, New York Timesie i w Wired.
Trzeci trend to wzrost ilości wewnętrznych sprawozdań na temat projektów Wikimediów. Wikinews donosi o działaniach fundacji (na przykład "Niemiecka Wikipedia sprzedała pierwsze 10 tysięcy swoich DVD" czy "Brak faktów nie przeszkadza w spekulacjach o układzie Wikipedii z Google"), a członkowie społeczności obok własnych tekstów w Quarto publikują też artykuły o rozwoju projektów i inicjatywach w anglojęzycznym biuletynie Wikipedia Signpost i niemieckojęzycznym Kurierze.
W mediach
[edit]Autorzy: Worldtraveller, presroi oraz al
Wachlarz opinii prasowych na temat projektów Wikimediów w pierwszym kwartale 2005 r. rozpościerał się, jak zwykle, od uwielbienia do zjadliwości.
Pozytywne
[edit]Wśród głosów pozytywnych był Guardian z 27 lutego, opisujący Wikipedię jako "Najlepszy jak dotąd przykład zdolności internetu do grupowania się w samoregulujące się sieci" [1].
Magazyn Wired z marca 2005 przyjrzał się dokładnie części najbardziej aktywnych Wikipedystów i opisał Wikipedię jako "samoorganizująca się bibliotekę przyszłości" [2]. W tym samym czasie CNN oraz wiele innych serwisów informacyjnych donosiło o wypowiedzi Tima Berners-Lee, wynalazcy WWW, który stwierdził na konferencji, że oprogramowanie wiki ucieleśniło wiele z jego wizji internetu jako narzędzia współpracy, oraz że Wikipedia jest "świetnym przykładem na to, że ludzie chcą być kreatywni, a nie tylko zasysać informacje" [3].
Stworzone na Wikipedii opisy tsunami na Oceanie Indyjskim wywołały ogromne zainteresowanie projektem, w tym także wypowiedź opublikowaną 9 stycznia w Financial Times, opisującą Wikipedię jako "jedyny natychmiastowy materiał źródłowy" [4]. Tego samego dnia w Observerze znalazł się felieton porównujący Wikipedię do pszczoły, której lot przeczy prawom aerodynamiki; w tym samymy artykule stwierdzono, że choć Wikipedia "powinna okazać się katastrofą", w rzeczywistości jest "niebywale użytecznym materiałem źródłowym dostępnym w sieci" [5].
W odpowiedzi na szeroko omawianą krytykę autorstwa Roberta McHenry'ego, byłego współautora Encyklopedii Britannica (zobacz niżej), Free Software Magazine z marca 2005 r. opublikował arykuł, w którym zostały naszkicowane przewagi swobodnie edytowalnej encyklopedii nad encyklopediami tradycyjnymi [6], i w którym padł zarzut, że Britannica używa nieczystych zagrań próbując zdyskredytować poważne zagrożenie dla swojej renomy.
Wikipedia i Wikinews zostały wspomniane na LCI, ważnym kanale informacyjnym francuskiej telewizji. Było to tylko w ramach kilkuminutowego materiału o projektach wiki, ale to jedna z nielicznych wzmianek o Wikipedii w telewizji.
Niezbyt pozytywne
[edit]W opublikowanym w Sylwestra na Kuro5hin [7] tekście pod tytułem "Dlaczego Wikipedia musi pozbyć się swojej niechęci do elitaryzmu", współtwórca Wikipedii, Larry Sanger, pomstował na projekt, któremu przewodził do 2002 r. Sanger narzekał, że eksperci nie byli traktowani z należytym szacunkiem, że ten brak poważania może się fatalnie odbić na długofalowej wiarygodności Wikipedii, oraz że projekt miał "pewną trującą atmosferę" z powodu kłopotliwych użytkowników. Jego zdanie było przytaczane przez magazyn Wired [8] oraz wiele innych.
Komentarz Sangera wzbudził wiele dyskusji. Danah Boyd napisała w blogu Many-to-Many [9], że była "często zażenowana tym, co znalazła na Wikipedii". W dyskusji z sąsiednim felietonistą Clayem Shirkym, Boyd wytykała brak znanego autorstwa haseł [10].
Shirky, gorący zwolennik Wikipedii, miał na jej temat bardziej pozytywne zdanie niż Boyd. Komentując jego wpisy Sanger oskarżył go o "religijną wiarę w wyższość modelu Wikipedii" [11]. W nawiązaniu do tej dyskusji magazyn Wired także przyjrzał się niektórym problemom stojącym przed Wikipedią na drodze do stania się uznawanym źródłem informacji [12].
Były wydawca Encyklopedii Britannica, Robert McHenry, dopisał dalszą część krytyki Wikipedii, którą rozpoczął dotkliwym atakiem w zeszłorocznym artykule zatytułowanym "Encyklopedia oparta na wierze". Określił ją na łamach Chicago Tribune jako "...niewielką, samozwańczą grupę ludzi zapewniających się nawzajem... że jest w jakiś niewysłowiony sposób lepsza" [13].
Artykuł w Washington Post wywołał kontrowersje, gdy okazało się, że zawierał nieprawdziwe dane, pochodzące z hasła Wikipedii o trzęsieniu ziemi w Lizbonie w 1755 r. [14] W tekście tym posądzano księży o to, że po trzęsieniu "wylegli na ulice i wieszali tych, którzy według nich wywołali gniew boski", ale śledztwo przeprowadzone przez prezentera katolickiego radia wykazało, że to zdanie zostało zaczerpnięte z artykułu w Wikipedii [15]. Jeden z blogowiczów określił je jako "pochodzące z nieopartego na źródłach, całkowicie zmyślonego wpisu z Wikipedii" [16].
Niezwykłe
[edit]Zapewne ze względu na rosnącą powszechną świadomość Wikipedii serwisy informacyjne często zakładają, że Wikitravel jest jej pochodną [17]. Innym częstym błędem reporterów jest określanie poprzednika Wikipedii mianem "Newpedia" zamiast "Nupedia", a wśród jego winowajców znalazł się The Guardian [18] i Nature [19].
Brazylijski magazyn Veja w artykule z 26 stycznia zauważył jak łatwo zwandalizować Wikipedię po tym, jak jego autor dodał fałszywą informację do angielskiej wersji biogramu Luiza Inácio Lula da Silvy. Rumuński Evenimentul Zilei zdawał się być zaskoczony odkryciem, że każdy może pisać w Wikipedii, i donosił zszokowanemu narodowi, że ta otwarta encyklopedia "to nie dowcip i istnieje naprawdę" [20].
Niemieckie sieciowe wydanie Der Spiegela, jednego z najpopularniejszych źródeł informacji w tym kraju, zostało w lutym przyłapane na plagiacie artykułu z niemieckiej Wikipedii. Artykuł o ludobójstwie we Rwandzie w 1994 r. został przez gazetę skopiowany dosłownie, wraz z błędami gramatycznymi, ale następnie wycofany i zastąpiony przeprosinami [21], gdy fakt plagiatu wyszedł na jaw [22].
A niezależnie od nalegań Wikipedii, żeby nie brać jej za eksperyment społeczny, The Guardian z 13 stycznia okrzyknął ją przykładem "odrodzenia komunizmu - w jego pierwotnej postaci - w internecie" [23].